sobota, 13 października 2012

Jesień, jesień, jesień, jak to tak?

Czas pędzi. Nie zdążyłam się nacieszyć tegorocznym latem...a jesień już się rozgościła na dobre.
Lato było bardzo pracowite, pełne fantastycznych imprez plenerowych, na których poznałam niesamowitych ludzi. Te znajomości uświadomiły mi, że można w każdym okresie swojego życia rozpocząć coś nowego, coś co długie lata było gdzieś w nas schowane, a nie było na to albo czasu, albo odwagi.
Letnie wędrowanie z naszym kramem różności po całej Polsce, od Szczecina po Dołżycę w Bieszczadach, stało się, jak narkotyk.Świadomość, że na kolejnej imprezie spotkamy się z Iwonką i Tomkiem, Perełkami
www.manufakturagrotowo.blogspot.com ), Kowalem Karolem i Kowalichą Agnieszką
http://www.kuzniaukarola.pl ) dodawała sił do pokonywania wielu km. Każda impreza była inna, ale ludzie wszędzie byli tacy sami. Serdeczni, otwarci i doceniający naszą pracę. Dla jednego anioła, czy ikony, której nie kupili jednego dnia i nie mogli zasnąć, potrafili pokonać 120 km drugiego dnia. Dla takich klientów warto zarywać noce i tworzyć kolejne przedmioty z duszą. Warto jechać do Wegorzewa, żeby spotkać "zakręconą" Małgosię z Ełku. Mam nadzieję, że się nie obrazi za tą "zakręconą" :)) Warto w Olsztynku spocić się przy palenisku Karola i pod jego kowalskim okiem wykonać samodzielnie wieszak - liść. Warto być w Bieszczadach, nie tylko ze względu na to, że je kocham, ale żeby poznać niesamowitych artystów.
....Szkoda , że dopiero za kilka miesięcy ruszymy na Mazury, Kaszuby, Suwalszczyznę, w Bieszczady....

Jesień zmobilizowała mnie do powrotu do filcowania. Teraz jest idealna pora na takie rzeczy.
Najpierw pokażę mitenki,  a właściwie ich niewielkie przedstawicielstwo, bo kilka innych ( niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć) już chroni kobiece dłonie i ręce.





Pochwalę się też szalem, który nazwałam "Babie lato" . Cieniutki wełniany szal na bazie jedwabnej pajęczyny. Powstał na specjalne zamówienie i powędrował za morza :))




Na dzisiaj chyba tyle :))




czwartek, 28 czerwca 2012

Gdzie byliśmy i gdzie będziemy

Trochę zaniedbałam to swoje pisanie... ale sezon jarmarków trwa, a miedzy jarmarkami ciężka praca.
Już kilka imprez za nami. Ogólnie bardzo udanych, z małym wyjątkiem -Dni Morza w Szczecinie. Niestety organizacyjnie Szczecin to porażka. Brak profesjonalizmu za koszmarnie duże opłaty. Sądziliśmy, że patronat Międzynarodowych Targów Szczecińskich gwarantuje wysoki standard obsługi takiej imprezy. Nic bardziej mylnego. MTS zlecił organizację kilku firmom, m.inn. Master,  na którą niestety my trafiliśmy. Są to ludzie z przypadku, potrafiący tylko pobierać wysokie opłaty w zamian oferując bałagan, chaos i bezwład organizacyjny. Prośba o poprawne wskazanie miejsca stoiska przekracza ich wyobraźnię, nie mówiąc już o innych aspektach organizacyjnych, typu miejsca parkingowe, właściwa reklama i informacja dla odwiedzających.
Jedyny pozytyw tej imprezy to sympatyczni i serdeczni ludzie, a przy tym dobrzy klienci.
Chętnie jeszcze raz odwiedzilibyśmy Szczecin.... ale nie na takich warunkach.
Mamy skalę porównawczą i możemy z czystym sumieniem polecić organizatorów Jarmarku Ogrodów Eurokultury z Olsztyna i Jarmarku Tumskiego z Płocka. Imprezy za symboliczną opłatą albo zupełnie za darmo,  a mimo to organizatorzy dbali o komfort wystawców.

Poniżej kilka zdjęć z dotychczasowych wyjazdów, a przed nami jeszcze m.inn. Jarmark Św. Brunona w Giżycku, Dni Jakubowe w Olsztynie, Jarmark Rękodzieła i Sztuki Ludowej w Węgorzewie oraz inne, o których będę informowała na stronach sklepu i tutaj.






piątek, 18 maja 2012

JARMARK TUMSKI

Miło nam zaprosić wszystkich naszych klientów do odwiedzenia nas na Jarmarku Tumskim w Płocku, który odbędzie się w dniach 25-27 Maja 2012.
Nasze stoisko ma nr 51 i zlokalizowane jest na placu przy ul. Nowy Rynek (przy Antypodkowie).
Poniżej mapka z dokładnym umiejscowieniem.




Więcej informacji o całej imprezie w Płocku na oficjalnej stronie Jarmarku Tumskiego:
http://www.jarmarktumski.pl/


SERDECZNIE  ZAPRASZAMY

niedziela, 15 kwietnia 2012

"Ludzie listy piszą..."

Powinno być "Ludzie listy pisali ..."
Fajnie było otrzymywać koperty z listami pisanymi na pięknym papierze.. ale niestety "to se ne wrati" :((
Ale mamy przynajmniej "Koperty" z filcu.




środa, 4 kwietnia 2012

Anioły z Duszą

Anioły zawsze będą mi się kojarzyć z Bieszczadami, bo tam jest ich najwięcej i w dodatku są całe zielone :))
Z tęsknoty za Bieszczadami zaczęliśmy robić anioły, takie trochę bieszczadzkie z delikatnymi zielonymi akcentami.


Oto pierwsze Anioły z Duszą. Zrobione ze starych 100-letnich desek, pomalowane farbą i przetarte. Dzięki temu wydobyta jest piękna faktura drewna. Ozdobione metodą decoupage. Włosy to lniany sznurek.







niedziela, 1 kwietnia 2012

Matrioszki podbijają Poznań :))

Pochwale się tym razem torebkami wykonanymi na specjalne zamówienie.
Powędrowały do klientek z Poznania, których pomysły na aplikacje w postaci sympatycznych Matrioszek bardzo nam się spodobały. Myślę, że kolejne Matrioszki ozdobią nie jedną jeszcze torebkę przez nas wykonaną.





piątek, 23 marca 2012

Wiosna- Ach to Ty !!!

Przyszła wiosna, a ja nie mogąc doczekać się zieleni w przyrodzie ufilcowałam, decoupage'owałam wszystko na zielono.

Najpierw była seria decoupage "Lady Bazylia" - chlebak, taca i wieszak na ręczniki papierowe.



Potem przyszła kolej na zielone płomienie na torebce filcowej.


A na końcu korale koloru zielonego z kawałkami zielonego korala.

piątek, 16 marca 2012

Na wysokim obcasie

Tym razem przedstawiam pomysły klientek, które same wymyśliły ciekawe i oryginalne aplikacje do swoich torebek.
My je tylko zrealizowaliśmy w naszej pracowni.
Nam najbardziej spodobała się aplikacja eleganckiego bucika na wysokim obcasie z żółtym kwiatkiem.